Witam
Jak to w niedzielę pojechałem na giełdę kupić jabłka, marchewkę i inne skarby wsi...
Pomyślałem, czy aby nie lepiej będzie wypić jabłko, banany czy inny owoc w całości, nie tylko sam sok z sokowirówki bez włókien i innych elementów...
Kupiłem dzisiaj ten oto blender:
http://www.zelmer.pl/sprzet_kuchenny/mi ... er_sb1000/Szukałem czegoś o mocy ok. 800 watów, ze szklanym kielichem i dobrym wykończeniem.
Zrobiłem nim dzisiaj dwa szejki. I sprawdził się rewelacyjnie.
1. Woda, jabłko, banan, sałata pekińska, marchew i odrobina cukru trzcinowego- tutaj dodałem za mało wody, wyszedł bardzo gęsty, już po szklance czułem się syty.
2. Śmietana, 2 banany, jabłko, orzechy laskowe i włoskie- ten to mistrzostwo świata, pyszny i bardzo sycący.
Coraz bardziej przekonuję się do surowego jedzenia, jakoś ta filozofia wydaje się wiarygodna...
Szejki w przeciwieństwie do soków mogą postać, nie utleniają się tak szybko.
Postaram się rozwijać w dziedzinie szejkowania, zapowiada się ciekawa przygoda.