forum.bezchemii.info
http://forum.bezchemii.info/

Mycie zębów - to nie takie proste
http://forum.bezchemii.info/higiena-ciala/mycie-zebow-to-nie-takie-proste-t22.html
Strona 1 z 2

Autor:  benzulli [ sobota 16 cze 2012, 21:22 ]
Tytuł:  Mycie zębów - to nie takie proste

Niewielu z nas przykłada wagę do codziennego mycia zębów. Myjemy, bo myjemy, codzienny zakichany obowiązek. Ale co z tego mamy? Pasta z fluorem, syntetyczna szczoteczka (korzystając z niej tak naprawdę tylko niszczymy nasze szkliwo niczym papier ścierny mozolnie, ale sukcesywnie niszczy drewno, ponadto na szczoteczce gromadzą się tysiące bakterii), najnowsze nici a dentysta to nasz częsty gospodarz u którego bywamy. Czytając Michała Tombaka, wyczytałem, że sztuczną szczoteczkę można z powodzeniem zamienić na naturalne zamienniki. Grusza, lipa, świerk, sosna, porzeczka, malina - próbowałem jedynie ze sosną, lecz chyba źle wybrałem bo użyłem do mycia zębów gałązki zdrewniałej (muszę spróbować jeszcze z niezdrewniałą - najprawdopodobniej zielną, jak przetestuję dam znać). Jak używać tej gałązki? Wystarczy uciąć kawałek 20cm i bardzo dobrze rozgryźć końcówkę. Sama czynność rozgryzania odkazi nam jamę ustną. Na nasze urządzenie wystarczy dodać trochę pasty (ja używam parodontax classic bez fluoru) i nie dość, że nie zetrzemy sobie zębów to nasze dziąsła zostaną pomasowane wobec czego krążenie krwi się wzmocni a zęby tak szybko nie wypadną. Warto spróbować. Ja wyzbyłem się wielu problemów stosując samej pasty bez fluoru. Warto także po wymyciu zębów wypić szklankę zielonej herbaty, ma właściwości antybakteryjne i wzmacnia nasze zęby.

Zapraszam do dyskusji, z chęcią wysłucham doświadczeń innych, którzy "otworzyli oczy" 8-)

Autor:  Bardzo [ środa 11 lip 2012, 23:32 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Ja coś powiem od siebie, zębów nie myję już od może 3-4 lat i mam najzdrowsze zęby w rodzinie. U dentysty byłem ostatni raz jak miałem 9 lat i to do tego na przeglądzie.
Prawda jest taka że takie pasty do zębów jakie dzisiaj robią to robią je tylko po to żeby zniszczyć tobie zęby żebyś przyszedł do dentysty zapłacił za naprawę i tak w kółko.
Codziennie jadam 1 czasem 2 jabłka. Jabłko to najlepsza naturalna pasta i szczoteczka do zębów.
Pozdro.

Autor:  Demon [ niedziela 29 lip 2012, 17:32 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

benzulli, pokażesz na zdjęciu swoją naturalną szczoteczke?

Autor:  benzulli [ niedziela 29 lip 2012, 20:13 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zazwyczaj używam szczoteczki sosnowej. Z lipą nie próbowałem bo nie ma takiej co by rosła z daleka od ulicy. Coś czuję, że lipa to była by dobra sprawa.
Wracając do tej, zazwyczaj taka "jedna szczoteczka" starcza na dwa mycia, potem ucinam i rozgniatam zębami. Najlepiej na tych pierwszych zdjęciach używać tej krótkiej końcówki - uciąć nożyczkami. Najpierw rozgnieść potem uciąć. Trzeba dokładniej i dłużej myć jak szczoteczką nylonową (czy jak to się tam zwie). Grubość jak najgrubsza, używam takiej jednorocznej/tegorocznej gałązki.

Autor:  Demon [ niedziela 29 lip 2012, 20:29 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

No nie źle nie źle, już mi się podoba to forum. :)

Autor:  Nimfa [ poniedziałek 13 sie 2012, 10:24 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Tylko pytanie, czy ta szczoteczka w ogóle dobrze umyje zęby, tzn. czy dociera do wielu miejsc? Czy jest wygodna?

Autor:  Demon [ poniedziałek 13 sie 2012, 10:33 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Nimfa pisze:
Tylko pytanie, czy ta szczoteczka w ogóle dobrze umyje zęby, tzn. czy dociera do wielu miejsc? Czy jest wygodna?

Pewnie jedyny jej atut to taki, że nie rysuje, a co do reszty to można się domyśleć jak myje :)

Autor:  benzulli [ poniedziałek 13 sie 2012, 10:39 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Michał Tombak pisał, że można używać jako alternatywa dla zwykłej szczoteczki, nie jest podana grubość, ani wiek, "dojrzałość" gałązki do ucięcia. Ja używam tej szczoteczki tak, że myję tydzień drewnianą a dwa tygodnie plastikową (i tak w kółko). Jeżeli chodzi o dokładność czyszczenia trzeba się co najmniej dwa razy dłużej oczyścić i dokładniej pomanewrować ręką, żeby szczotka wszędzie dotarła. A jeżeli chodzi o wygodę i te inne sprawy to sama musisz spróbować, dla mnie przyjemna odskocznia od tego sztucznego plastiku. Podczas mycia kawałki drewna mogą zostawać w zębach, ale to nie szkodzi a szybko da się zmyć - wystarczy dobrze wypłukać usta wodą.

Autor:  Gitarzysta [ niedziela 23 wrz 2012, 20:23 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Co ze szczoteczką? Dalej jej używasz? Są jakieś efekty?

Autor:  Joooo [ środa 24 paź 2012, 16:13 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

W lesie na survivalu uczyli nas jak takie robić i z czego. Było dokładnie tak jak mówisz. Tylko pasty nie mieliśmy :D ale chodziło przed wszystkim o pozbycie się płytki nazębnej. Trochę to trwało, ale efekt jako taki był. Na dłuższą metę to sobie tego nie wyobrażam ;)

Gitarzysta pisze:
Co ze szczoteczką? Dalej jej używasz? Są jakieś efekty?

Podłączam się do pytania.

Autor:  benzulli [ środa 24 paź 2012, 17:26 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Niestety nie używam, używam zwykłej szczoteczki za 2-10zł, zależy, jaka jest w sklepie, zawsze wybieram miękką. Używam pasty parodontax bez fluoru, myję zęby tylko rano, w ogóle mnie nie bolą i nie byłem u dentysty ponad rok, a nie widzę żadnych negatywnych zmian.

Autor:  Monini [ wtorek 22 sty 2013, 09:28 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

A co sądzicie o elektrycznych szczoteczkach ? ja używam, ale dość rzadko. Czuję, że mam bardziej umyte zęby, gdy użyję zwykłej. Elektryczna to jak dla mnie dodatek, żeby pod koniec mycia jeszcze dokładniej oczyścić szkliwo w niedostępnych miejscach szkliwa. A dla Was ?

Autor:  benzulli [ środa 23 sty 2013, 19:28 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Ja używam tylko szczoteczki zwykłej, z tych najtańszych. Nie mam problemów z zębami, chociaż u dentysty nie byłem już dwa lata. Jakoś nie ciągnie mnie do tych elektrycznych, chociaż jak bym posiadał to pewno bym czasami używał.

Autor:  Misiekmiskiewicz [ czwartek 24 sty 2013, 10:31 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Już od ponad 4 miesięcy używam elektrycznej...
Jest bardzo fajnie, żeby mam jak marzenie. W moim przypadku zbierało się dużo osadu i kamienia przy styku zęba z dziąsłem...
Elektryk temu zaradził...a manualna niestety nie.
Poza tym ilość obrotów mówi sama za siebie.

Autor:  Misiekmiskiewicz [ poniedziałek 04 lut 2013, 12:51 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

http://www.ziaja-sklep.pl/index.php?p28 ... bez-fluoru

Dzisiaj przyszła paczka, właśnie pierwszy mycie mam za sobą i jest OK, bardzo fajnie się sprawdziła.

Autor:  benzulli [ niedziela 10 lut 2013, 00:23 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Jaki smak? Czy widać jakieś efekty właśnie po użyciu pasty?

Autor:  Misiekmiskiewicz [ niedziela 10 lut 2013, 07:13 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Jest lekko miętowa. Nie zostawia osadów, kamienia. Zęby są czyste. Jest b wydajna, bo wystarczy nabrać ilość wielkość ziarnka groszku i jazda:)

Autor:  benzulli [ poniedziałek 11 lut 2013, 20:23 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Jakiej wcześniej pasty używałeś? Czy miałeś w ustach parodontax? Czy ta pasta zawiera jakieś zioła?

Autor:  Misiekmiskiewicz [ poniedziałek 11 lut 2013, 23:27 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Zawiera szałwię. Nie używałem parodontaxu, a wcześniej miałem lacalut.

Autor:  benzulli [ czwartek 14 lut 2013, 22:45 ]
Tytuł:  Re: Mycie zębów - to nie takie proste

Próbował ktoś z gałązki robić szczoteczkę ?:)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/