forum.bezchemii.info
http://forum.bezchemii.info/

Dlaczego wegetarianizm?
http://forum.bezchemii.info/wegetarianizm/dlaczego-wegetarianizm-t60-20.html
Strona 2 z 2

Autor:  Misiekmiskiewicz [ czwartek 31 sty 2013, 17:18 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

A jedzenie mięsa czym się odbijało u Ciebie?

Autor:  benzulli [ czwartek 31 sty 2013, 19:26 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Ciężko jest tak porównać, jakoś nie skupiałem się na tym, ale tak z tego co przypomnę sobie to bardziej ospały byłem i miałem twarz całą zanieczyszczoną (teraz jest dużo mniej). Wraz z jedzeniem zmienił się mój tryb życia i zainteresowania, także zmiany nadeszły pełną parą i to w różnych dziedzinach, ale stopniowo. Żeby przedstawić diagnozę i przeanalizować zmiany musiałbym znów powrócić na wcześniejszy tryb życia.

Autor:  Misiekmiskiewicz [ piątek 01 lut 2013, 11:32 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Wczoraj oglądałem Twoje filmy, zamieszczone na początku tematu. Trzymają się one kupy i logiki, mają sens...
Postanawiam jeść roślinki, no i jak najwięcej surowych rzeczy w miarę rozsądku rzecz jasna...
Dzisiaj mi przyszła spirulina i chlorella, więc niebawem zdam relację co i jak...
:good:

Autor:  benzulli [ piątek 01 lut 2013, 14:22 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Warto próbować, lecz ja myślę, że najlepsze jest to co miejscowe. Tak sobie marzę o tym, że za kilka lat wybuduję sobie dom i będę miał potężne pole, gdzie będę prowadził samowystarczalne życie. Energia z paneli słonecznych, woda ze studni głębinowej, to wszystko nowocześnie ale z korzeniami natury. Do tego szklarnia w zimie, doświetlana ledami, przyścienna, ogrzewana, gdzie będą rosły warzywa :)

Autor:  Misiekmiskiewicz [ piątek 01 lut 2013, 16:54 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Racja, lokalne produkty są the best!
Właśnie wróciłem od sąsiadki z dwoma słoikami miodu, siądę do kuchni i spróbuję zrobić pyłek 3w1.

Autor:  trypsyda [ sobota 02 lut 2013, 08:39 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Szczerze mówiąc, nie wiedziałam, że jedynym składnikiem odżywczym, którego nie da się wprowadzić do organizmu w diecie wegańskiej jest witamina B12.
Wszyscy zawsze "trąbili" na temat żelaza. Z tym, że akurat z tym pierwiastkiem jest tak, że organizm przeprowadza całkiem sprawny recykling i właściwie w diecie niewiele trzeba go dostarczać. Zwłaszcza w przypadku mężczyzn.
Całkiem dobrym źródłem żelaza jest podobno napar Rooibos, który posiada żelazo na stopniu utlenienia łatwiej przyswajalnym dla naszego organizmu.

Robiłeś jakieś badania kontrolne?

Autor:  benzulli [ sobota 02 lut 2013, 10:11 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Nie robiłem żadnych badań, ale jak będę miał okazję to zrobię.
Ostatnio, oglądając Maję w ogrodzie natknąłem się na kiełki z lucerny. Mówili, że zawierają witaminę B12, nawet mówią o tym tutaj: http://terapiasokami.pl/kielki-lucerny

A jeżeli chodzi o witaminę B12, to podobno też pieczarki i wszelkiego rodzaju grzyby, kiszonki i niemyte, naturalne owoce z ogródka, na których też znajduje się witamina B12produkowana przez jakieś tam drobnoustroje (chociaż ile w tym tej witaminy tego to nie wiem).

Autor:  trypsyda [ sobota 02 lut 2013, 11:28 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Pytam o badania, a właściwie mam na myśli głównie morfologię krwi obwodowej. Czytałam ostatnio, że u osób na diecie wegetariańskiej występująca anemia nie zawsze jest zjawiskiem patologicznym, a adaptacyjnym, chociaż to nie do końca trafne określenie. Wynika ona z tego, że pokarm mięsny wymaga zwiększonego nakładu energii, co jest związane z tym, że więcej krwi musi być transportowane do jelit. W konsekwencji mięsożercy potrzebują więcej czerwonych krwinek niż wegetarianie. Nie wiem ile w tym założeniu jest prawdy naukowej, a ile hipotezy. Należałoby tu rozpatrzyć jeszcze inne czynniki, jak rodzaj wykonywanej pracy. Wiadomo, że osoby, które wykonują ciężką pracę fizyczną również miewają zmienione parametry czerwonokrwinkowe.
Bez względu na to, zachęcam do badań profilaktycznych przynajmniej raz do roku.

Autor:  Dorota67 [ środa 06 lut 2013, 17:56 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

benzulli pisze:
Z B12 na razie nie widzę problemu, zobaczymy co dalej. Tak to jem paprykę marynowaną i ogórki kiszone, raz, dwa razy na tydzień. Trawy jeszcze nie posiałem, mam kupioną. Trzeba nasiona wykorzystać, także myślę, że w najbliższym czasie to zrobię.

hehe nasiona też mam z eko jedzenia:P [wymoderowano z powodu reklamy] ty ry ry ry // bo podążam za nowinkami:P

Załączniki:
zdjecie_2048930013_01.jpg
zdjecie_2048930013_01.jpg [ 32.45 KiB | Przeglądany 4394 razy ]

Autor:  benzulli [ środa 06 lut 2013, 18:03 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Przyznam, że jeszcze nie jadłem kiełków, zrezygnowałem z tego, a nasiona, które zakupiłem wcześniej jak leżały tak leżą.

Autor:  Nattalina [ czwartek 21 lut 2013, 11:07 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

witam,
wlasnie dolaczylam do grona tej strony, i od razu weszlam na ten temat. Pragne tylko powiedziec ze dziekuje wszystkim za to ze probujecie cos zmienic, wiem ze glownie chodzi o zdrowie ale dzieki waszej decyzji tak wiele zwierzakow nie musi bez sensu ginac w cierpieniach

https://www.youtube.com/watch?v=h89hQX3ZKxM

Jestem na diecie wegetarianskiej juz ponad 2 lata i moge szczerze powiedziec ze nie wroce do jedzenia miesa juz nigdy. Kontrolne badania wykazaly ze mam lepsze wyniki niz kiedykolwiek wczesniej, wszystkie problemy zdrowotne ustapily , no i oczywiscie moja przemiana duchowa przyspieszyla :)))). Aha , wazna informacja, dobrze jest sie zapoznac z laczeniem pokarmow i cyklem biologicznym wg 5 Przemian,to wszystko razem gwarantuje sukces .
Powodzenia !!!

Autor:  benzulli [ czwartek 21 lut 2013, 21:30 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Po dłuższym czasie mogę spojrzeć na sprawę obiektywnie i mogę powiedzieć, że człowiek od zawsze wykorzystywał zwierzęta do "funkcjonowania", czy to jako jedzenie, czy to do pomocy w polu. Nie mam nic przeciwko. Ludzie, którzy mieszkają na wsi, normalni ludzie, mający kawałek ogródka, hodujący kury przykładowo dla jajek, czy tam jakąś krowę i pijący od czasu do czasu mleko, czy chociażby jak zjedzą sobie jedną kurę na miesiąc czy tam na jakiś dłuższy okres czasu: nie widzę problemu. Problem natomiast tkwi, że "zarządzający" naszą planetą zrobili z nas takich niewolników, jesteśmy programowani przez system od małego, a często nieświadomi rodzice programują nas nieświadomi błędu (to tak jakby ślepiec prowadził ślepego). Nie jestem zwolennikiem wielkich farm roślin i ferm zwierząt, z naciskiem na tą drugą część. Niekorzyści jakie z tego wynikają są pewnie wiadome. Szkody dla środowiska, sam fakt tego, że człowiek w prostacki sposób pokazuje swoje prymitywne zachowanie traktując zwierzęta bardzo przedmiotowo. Nie mówię tutaj o miłości do zwierząt, bo uważam, że zdrowy człowiek nie może kochać zwierząt, a zwierzę nie może tym samym się odwzajemnić. Nie neguję tego, że uczucia smutku, tęsknoty, współczucia i tym podobne nie mogą pojawiać się w naszym zachowaniu. To jest normalne, to jest właśnie nasze przywiązanie i chociażby szacunek do innej istoty. Naszym problemem jest to, że tak bardzo lekceważymy problemy, które mają miejsce i którym wbrew pozorom możemy zapobiec. Myślę, że w pewnym sensie istotą człowieczeństwa jest solidarność. Człowiek jest gatunkiem stadnym. Jesteśmy obojętni na tak wiele kwestii, które mają miejsce wokół nas. Jedynym źródłem jest tutaj lenistwo i pycha. Nie zdajemy sobie sprawy ze skutków, które niesie nasze życie. Możemy być wielcy i możemy być mali (nawet w tej najmniejszej postaci). Uważam, że każdy człowiek jest do czegoś powołany. Cały świat został tak stworzony, że każdy kto będzie podążał za celem życia, będzie robił daną rzecz z pasją, będzie poświęcał danej dziedzinie całe swoje serce i uwagę, zainteresowanie to miejsce tych fabryk mięsa pewnie byłoby minimalne. Możemy spekulować i domyślać się co by było gdyby, lecz najpotężniejszą bronią jesteśmy my, ale nie każdy potrafi to wykorzystać. Musimy zapanować nad sobą i nie dać się ponosić impulsom, które czynią nas złymi ludźmi (jak to fajnie się tak mówi). Niestety, człowiek jest istotą, która ma tendencję do czynienia złego, ale praca nad sobą jest to największa praca jaką można wykonać.

Autor:  ekologiczna [ środa 17 kwie 2013, 15:44 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Benzulli, zgadzam się z Tobą w 100%. Wszystko zaczyna się od uczciwości i szacunku - do drugiego człowieka, zwierząt, środowiska. Zamiast szanować to, co zostało nam dane, ale przecież nie jest naszą własnością, jesteśmy coraz bardziej ekspansywni. Niestety żyjemy w czasach kiedy wszystko jest traktowane jak towar i sposób na biznes - także zdrowie ludzi (czy też jego brak). Uważam, że produkcja żywności to prawdziwa misja, tak jak medycyna. Niestety za mało mówi się, że znęcanie się nad zwierzętami czy sprzedawanie "trującej" żywności to jedne z największych przewinień człowieka. Skoro nie możemy liczyć na ludzką przyzwoitość to należałoby tak dokładnie kontrolować te sektory, żeby nie było miejsca na nieuczciwość. No, ale w tym zakresie to przed Polską chyba jeszcze długa droga.

Autor:  xpert [ poniedziałek 25 maja 2015, 07:32 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Na początku muszą się przyznać że nie jestem wegetarianinem ale bardzo często wprowadzam dania wegetariańskie do menu. Bardzo lubię świeże soki z warzyw ziół i owoców. Kupiłem sobie taką książkę http://vita-my.pl/26-100-sokow i próbuje po kolei, polecam wszystkim tej lektury.

Autor:  benzulli [ poniedziałek 25 maja 2015, 22:41 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Bardzo cieszy wiadomość, że ktoś wdraża zdrowe pomysły do swojego życia. Z perspektywy czasu mogę napisać, że umiarkowana, zbilansowana dieta jest kluczem do zdrowia (mówię tutaj o odpowiedniej proporcji mięsa, warzyw i owoców).

Autor:  moore23 [ piątek 09 wrz 2016, 10:42 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Ja trochę nie rozumiem wegetarianizmu..

Autor:  ritha [ czwartek 21 gru 2017, 10:11 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego wegetarianizm?

Miałam ze dwa podejścia do wegetarianizmu, ale sie poddałam, za słaba wola, a ja lubię różnorodnie jeść no i nie potrafiłam sobie odmówic. A taki wegetarianizm który dopuszcza wyjątki raz na kilka tygodni to chyba nei ma sensu. No chyba ze się myle i wegetarianie też sobie pozwalają, nie mam styczności z zadnym zagorzałym wegetarianinem. Powiedzcie jak to jest? Totalnie absolutnie nigdy przenigdy nie jecie mięsa czy zdarza się?

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/