forum.bezchemii.info
http://forum.bezchemii.info/

Głodówka lecznicza
http://forum.bezchemii.info/inne/glodowka-lecznicza-t137.html
Strona 1 z 1

Autor:  trypsyda [ piątek 11 sty 2013, 23:39 ]
Tytuł:  Głodówka lecznicza

Głodówka lecznicza ma za zadanie poprzez maksymalne ograniczenie substancji odżywczych z zewnątrz, zmuszenie organizmu do usunięcia z organizmu tego, co złe, niedziałające lub popsute.
Są trzy rodzaje "głodówki":
- oparta na diecie składającej się z warzyw i owocównisko odżywczych- głównie warzywa korzenne, kapusta, psiankowate (bez ziemniaków), jabłka, cytrusy (właściwie to cytryna i grapefruit) ;
- monodieta- spożywanie tylko i wyłącznie soków owocowo- warzywnych i naparów ziołowych;
- głodówka właściwa- spożywanie wyłącznie wody.

Głodówka ma na celu usunięcie złogów zalegających w różnych częściach naszego organizmu (min. blaszek miażdżycowych), usunięciu wadliwych komórek, toksyn.
Głodówka właściwa i monodieta wymagają odpowiedniego przygotowania, ze względu na przemiany biochemiczne zachodzące w czasie jej trwania, nie powinna być krótsza niż 10 dni, ale nie dłuższa niż 40, aby nie doprowadzić do wyniszczenia organizmu.
Za jej pomocą można wyleczyć, lub przynajmniej w znacznym stopniu złagodzić przebieg takich chorób jak: nadwaga, artretyzm, reumatyzm, wszelkie zmiany zwyrodnieniowe, choroby przewodu pokarmowego, wysokie lub niskie ciśnienie, zapalenia żył,zwapnienia, zatrucia wszelkiego rodzaju, wywołane przez nadużywanie leków, lub przez sposób odżywiania,alergie,katar sienny, choroby skóry, jak łuszczyca, egzemy, trądzik, wrzody, a także choroby kobiece, zaburzenia w miesiączkowaniu, zapalenia jajników i przydatków, grzybice,migreny, wyczerpanie nerwowe, bezsenność, zapalenie nerwów.
(informacje zaczerpnięte ze strony glodowka.pl)

Ktoś stosował głodówkę? Albo zna taką osobę?
Poważnie zastanawiam się nad przeprowadzeniem takiej terapii na wiosnę, nie wiem tylko czy wystarczy mi samozaparcia..

Autor:  benzulli [ sobota 12 sty 2013, 09:17 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Myślę, że warto spróbować. Tylko zastanawia mnie ta woda, ponad 10 dni bez jedzenia oznacza, że nie można byłoby nic robić.
Dla mnie idealna do przeprowadzenia byłaby monodieta - sokowa. Trzeba z tym czekać raczej do lata, myślę, że nie ma co próbować teraz, gdyż pożywienie dostępne powszechnie jest słabej jakości, a szczególnie te z hipermarketów. Sam w lato będę posiadał już trochę marchewek, pietruszek, buraków, jabłek itp.

Autor:  trypsyda [ sobota 12 sty 2013, 10:10 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Według wypowiedzi specjalistów, najlepszym okresem na przeprowadzenie głodówki jest wiosna. Jesteśmy, podobno genetycznie przystosowani do głodowania. W czasach, kiedy jedzenie nie było tak powszechnie dostępne, na przełomie zimy i wiosny występował deficyt pożywienia, więc ludzie raczej mniej świadomie sami poddawali się tej terapii. Jest to podobno jedna z przyczyn mniejszego zachorowania na nowotwory w tamtych czasach (inna to pewnie brak diagnostyki i ogólna tendencja, że kiedyś przeżyć mogły tylko silne jednostki.Chociaż o nowotworach później, w innym temacie).
Poza tym, po zimie w organizmie stężenie toksyn jest największe, a wiosna z natury sprzyja odnowie.

Do głodówki trzeba się przygotować przez odpowiednią dietę przed. Ograniczenie produktów ciężkostrawnych (mięso), bezpośrednio przed właściwą głodówką, jest okres diety warzywnej a później monodiety. Ma to na celu przyzwyczajenie organizmu do zmniejszonych ilości pożywienia.
Najtrudniejsze są podobno 3 pierwsze dni, później zanika uczucie głodu. W tym czasie odczuwa się też największe zmęczenie. Później górę mają wziąć pozytywne odczucia wynikające z odciążenia układu pokarmowego, który podobno okrada nas z wielu pozytywnych doznań.

Dość poważnie rozważam głodówkę właściwą.

Autor:  benzulli [ niedziela 13 sty 2013, 08:34 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Ja bym się nie zdecydował na dietę o samej wodzie, nie wytrzymałbym. Wracając do tych soków - ile razy dziennie i po ile trzeba pić?

Autor:  trypsyda [ niedziela 13 sty 2013, 10:07 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Zarówno w przypadku diety warzywnej jak i monodiety ilość "posiłków" jest nieograniczona. Pijesz/ jesz ile chcesz. Zasobność kaloryczna jest tutaj niewielka. Bo oczywiście mówimy o sokach zrobionych samemu w domu, bez dodatku cukru. Soki powinny być przygotowane głównie z warzyw. Można też pić napary ziołowe.

Na chwilę obecną robię sobie z całą rodziną Dzień Warzywny. Nie wiem jakim sposobem udało mi się przekonać do tego resztę domowników.
Przez jeden dzień spożywamy same warzywa nisko odżywcze. Polecam. Może nie ma zbytniego znaczenia w regeneracji całościowej organizmu, ale na pewno korzystnie wpływa na jelita (te wszystkie warzywa mają bardzo dużo celulozy) i wyrównuje w jakimś stopniu gospodarkę kwasowo - zasadową, co w przypadku mięsożerców, jest dość istotne.

Autor:  benzulli [ czwartek 17 sty 2013, 22:45 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

trypsyda, tak po za wątkiem, słyszałaś o tym, że celuloza jest podobno szkodliwa dla naszego organizmu (szczególnie ta z ziarna)? Z tego co czytałem to mąka razowa zawiera mało elementów, gdyż te wszystkie podobno się utleniają. Spotykam się z tym co raz częściej.

Autor:  trypsyda [ piątek 18 sty 2013, 18:51 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Szczerze mówiąc nie miałam o tym pojęcia. Celuloza zawsze kojarzyła mi się jako substancja, która właściwie nie jest trawiona przez nasz układ pokarmowy.
Chętnie coś na ten temat poczytam.

Autor:  zielona15 [ poniedziałek 25 lut 2013, 14:30 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

A ja zastanawiam się nad tym czy głodówka, nawet ta na sokach i naparach, nie spowoduje uszkodzeń ścian żołądka (bo przecież kwasy żołądkowe będą działać nadal) i czy nie osłabi serca, a co za tym idzie nie przyniesie więcej szkód niż pożytku? Zazwyczaj dietetycy odradzają głodówki, a już te trwające 40 dni to dla mnie całkowite zaskoczenie!

Autor:  trypsyda [ poniedziałek 25 lut 2013, 16:11 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Jeśli chodzi o żołądek, to z jednej strony z czasem ilość wydzielanych kwasów jest coraz mniejsza, po drugie dochodzi do pewnej zmiany organizacji samej tkanki i ściana żołądka zostaje powleczona, jeśli się nie mylę, przemieszczającymi się komórkami tłuszczowymi.
Jeśli zaś chodzi o serce, to wraz z mózgiem, podczas głodówki są najbardziej zabezpieczone. Po tym okresie w tych dwóch narządach dochodzi do najmniejszego, niemal znikomego ubytku masy.
Największym problemem w całej głodówce jest proces wychodzenia z niej i sprawnego uruchomienia na nowo układu pokarmowego.

Jeśli zaś chodzi o opinie specjalistów.. Zdania są dość mocno podzielone.Czytałam zarówno książki jak i artykuły na portalu,napisane przez lekarzy lub z ich udziałem, którzy twierdzą, że przeprowadzona w odpowiedni sposób jest jedną ze skuteczniejszych metod leczniczych.

Autor:  asia12 [ piątek 08 mar 2013, 14:28 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Nie wiem czy zrobiłam coś źle, ale kiedy ja próbowałam głodówki (woda + wywary z warzyw i ziół), to miałam bardzo ciężkie skutki uboczne, jak choćby gwałtowne przyspieszenie bicia serca, osłabienie, ogólne... rozbicie? tzn. trzęsły mi się ręce, nie umiałam zapanować nad nierównym oddechem. Ze względu na pracę i obowiązki musiałam skończyć, bo mój organizm zareagował bardzo negatywnie. Po 3 dniach włączyłam lekką zupę krem, później rybę gotowaną na wodzie z przyprawami...

Autor:  benzulli [ piątek 08 mar 2013, 20:39 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Przez ile dni byłaś na głodówce? Zapewne sprawa pracy, jak wiadomo - dochodzą różne problemy itp. Ja przez ostatni miesiąc spożywałem dużo mniej posiłków, głównie ze względu, że nie było chętnych do gotowania obiadów i innych posiłków, czasami chodziłem zmęczony, ale jakoś sił mi specjalnie nie brakowało (nawet po jakimś czasie to uczucie głodu zmalało). Na razie żadnych negatywnych zmian nie zauważyłem.

trypsydo, próbowałaś coś?

Autor:  trypsyda [ piątek 08 mar 2013, 21:20 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Nie, nie próbowałam, ponieważ to jeszcze nie ta pora roku. Powinno się to odbywać pod koniec kwietnia/ początkiem maja.
Powiedz Asiu12 jak przygotowywałaś się do głodówki oraz o jakiej porze roku ją robiłaś?

Przypuszczam, że wiem o czym mówisz.
Ja stosuję od grudnia niemal nieprzerwanie swoje dni warzywne- warzywa o niskiej zawartości substancji odżywczych: głównie korzenne, psianki bez ziemniaków oczywiście, ogórki czyli w sumie trzeba zjeść tego bardzo dużo żeby sobie pojeść a na koniec i tak jest się głodnym. ;) Wszystko to bez dodatków tłuszczu i cukru. U mnie w efekcie końcowym oznacza to ni mniej ni więcej niż surówka na śniadanie, marchewka i dwa/ trzy jabłka w ciągu dnia plus herbata. Czasem zupa z kapusty lub kalafiora, czyli właściwie wywar.
Od kiedy zaczęliśmy to robić rodzinnie i pojawiła się regularność (każdy piątek), właściwie znosiłam to bez problemów. Dziś natomiast jestem rozdrażniona i osłabiona. Przypuszczam, że jest to skutek uboczny tego, że przez cały tydzień miałam wzmożony apetyt wynikający w sumie sama nie wiem z czego, prawdopodobnie z gwałtownie zmieniających się warunków klimatycznych.

Autor:  Monini [ niedziela 17 mar 2013, 18:45 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Takie zdanie na temat głodówek ma ojciec Grzegorz Sroka ;

Istotną rzeczą jest, aby co jakiś czas dać odpocząć naszym jelitom i pozwolić im na samooczyszczanie. Stosując jednodniową głodówkę jeden raz w tygodniu np. w piątek. Należy wtedy pić tylko czystą wodę mineralną i napary z ziół odtruwających i moczopędnych.

Autor:  benzulli [ środa 24 kwie 2013, 21:48 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

trypsydo, czy stosowałaś głodówkę, zaczęłaś?

Autor:  trypsyda [ sobota 27 kwie 2013, 08:17 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Teoretycznie powinno się głodówkę zacząć teraz. Próbowałam przetestować swój organizm wczoraj i z okazji dnia warzywnego nic nie jeść. Niestety było dość ciepło, co w połączeniu z brakiem glukozy spowodowało spadek koncentracji. Miało to skutki dość różne, a z racji tego, że najbliższe tygodnie zapowiadają się dość intensywnie (dużo wyjazdów), nie mogę sobie na to chwilowo pozwolić. Zatem, albo przesunę to w czasie, albo poczekam do przyszłego roku, kiedy może będę bardziej stabilna życiowo ;)
Natomiast zauważyłam, że ostatnio mam mniejsze zapotrzebowanie na jedzenie, więc może coś w tym jest, że organizm domaga się oczyszczania. Albo to siła podświadomości ;)

Autor:  benzulli [ wtorek 30 kwie 2013, 11:08 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Rozumiem. Ja jednak nie decyduję się na głodówkę, z tego względu, że nie jestem w stanie zapewnić sobie różnorodności i regularności przykładowo soków czy naparów.

Autor:  MarzenkaH [ poniedziałek 13 cze 2016, 13:29 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Bardziej nosi to nazwę diety oczyszczającej. Jednak jest ona zalecana na maź 3 dni. Później człowiek jest wycieńczony

Autor:  ritha [ czwartek 21 gru 2017, 10:04 ]
Tytuł:  Re: Głodówka lecznicza

Mam chyba za słabe samozaparcie żeby zdecydować sie na głodówkę, nawet 3 dniowa. Takie totalne oczyszczenie na pewno ma sens ale to dla kogoś o silnej woli, nie dla mnie. Zresztą ja w ogóle z dietami mam problem własnie przez tą małą wytrzymałośc =/

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/